Dzięki kampanii ambasadorskiej Le Petit Marseillais końcówka lata
została doszczętnie wypełniona całą gamą zapachów. To jedna z najbardziej dziewczęcych
kampanii w jakiej udało mi się wziąć udział, bo cóż innego nam, wiecznie w
duchu małym dziewczynkom potrzeba, jak nie pięknych zapachów, które otaczają nas
podczas kąpieli i towarzyszą nam przez resztę dnia.
W paczce Ambasadorki znalazły się trzy wyjątkowe kosmetyki - żel pod
prysznic o zapachu maliny i piwonii, pielęgnujący balsam do mycia
z masłem shea, woskiem pszczelim i olejkiem różanym oraz pielęgnujący krem do
mycia z masłem shea i akacją.
Dodatkowo próbki do podzielenia się z przyjaciółkami, list powitalny
oraz przewodnik po świecie Le Petit Marseillais. Wszystko to było zapakowane w eleganckie kartonowe pudełko,
przywodzące na myśl dary natury.
Przyznać muszę, że już wcześniej zdarzało mi się używać produktów do
kąpieli Le Petit Marseillais, jednak jak to każdej kobiecie nie wszystkie
zapachy przypadły mi do gusty, więc tym bardziej byłam ciekawa tych, które
otrzymałam. Efekt jest taki, że znalazłam swoje ulubione – oszałamiającewrażenie
zrobił na mnie szczególnie żel o zapachu maliny i piwonii, zapach jest po
prostu zniewalający i idealny na ciepłe dni. Zapach w trakcie kąpieli wypełnia
całą łazienkę, a potem utrzymuje się bardzo długo na skórze, w przyjemny, nieprzeszkadzający
sposób.
Na uwagę zasługuje również zarówno balsam do mycia z masłem shea,
woskiem pszczelim i olejkiem różanym, jak i pielęgnujący krem do mycia z masłem shea i akacją. Konsystencja produktów
idealnie sprawdza się pod prysznicem, nie przecieka przez palce, dobrze się pieni
i również pachnie zniewalająco, pozostawiając skórę świeżą, pachnącą i delikatnie
nawilżoną.
Dużą radość sprawiły próbki, którymi mogłam podzielić się z
przyjaciółkami.
Dziewczyny nie mogły doczekać się by je wypróbować, a kilka z nich nabyło już pełnowymiarowe opakowania produktu. Muszę przyznać, że produkty
pachną naprawdę ładnie i ciężko się im oprzeć, a zapachy wyróżniają się spośród
tych dostępnych na sklepowych półkach.
#ambasadorkaLPM
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz